Klub Piłkarski Warta Zawiercie

WARTA

Warta Zawiercie

Kapitan Michał Mąka pożegnał Wartę

Strona główna » Aktualności » Kapitan Michał Mąka pożegnał Wartę

wielkość tekstu: A | A | A

28 maja 2022r. kibice KP Warty Zawiercie po raz ostatni mieli okazję zobaczyć kapitana Warty Michała Mąkę na murawie w Zawierciu. Kapitan Warty podjął decyzję o zakończeniu piłkarskiej kariery i ostatecznie rozstał się z Klubem, którego biało-zielone barwy reprezentował od 2013 roku.
Michał Mąka przez ostatnie lata pełnił funkcję kapitana KP Warta Zawiercie. W życiu prywatnym spokojny, opanowany i oddany rodzinie, na boisku zdecydowany, nieugięty i nieustępliwy w walce o każdą piłkę i każdy punkt dla swojego zespołu. Koledzy zgodnie uważają, że Michał to życzliwy, wyrozumiały i godny zaufania kolega, na którego zawsze można liczyć. Jako kapitan Warty dał się poznać jako odpowiedzialny i oddany piłce nożnej i drużynie zawodnik, posiadający zdolności komunikacyjne i motywacyjne.
Michał Mąka do Warty dołączył w styczniu 2013 roku, wcześniej grał w Łazowiance. Na swoim koncie kapitan zawierciańskiego klubu strzelił 87 bramki, 44 w okręgówce w latach 2013-2016 i 33 bramki na poziomie IV ligi.
 
Agnieszka Seweryn: Kiedy i jak zaczęła się Pana piłkarska kariera?
Michał Mąka: Kariera to za dużo powiedziane, bardziej pasuje przygoda z piłką. Kiedy się zaczęła to dokładnie nie pamiętam. Na pewno jak byłem dzieckiem tata zaprowadził mnie na pierwszy trening do klubu w Łazach. Od najmłodszych lat uwielbiałem grać w piłkę i tak zostało do dzisiaj.
 
AS: Jak wspomina Pan grę w swoim pierwszym klubie?
MM: Grę w swoim pierwszym klubie wspominam bardzo dobrze. W Łazach stawiałem swoje pierwsze kroki w piłce. To tam zostałem wyszkolony trafiając na bardzo fajnych i dobrych trenerów, którzy sprawili, że chciałem się rozwijać przechodząc wszystkie szczeble aż do drużyny seniorów.
 
AS: Czy pamięta Pan swoją pierwszą strzeloną bramkę?
MM: Niestety nie pamiętam. To było tak dawno, że ciężko sobie przypomnieć.
 
AS: Jak przebiegała Pana kariera piłkarska?
MM: Tak jak wspomniałem wcześniej przygodę z piłką rozpocząłem w Łazach i tam przechodząc po kolei wszystkie szczeble doszedłem do pierwszej drużyny. Grałem w niej kilka lat po czym postanowiłem przerwać grę, ponieważ wyjechałem do pracy zagranicę. Po półtora roku przerwy wróciłem do Polski. Wznowiłem treningi i po pół roku gry dostałem propozycję przejścia do Warty. Reprezentowałem jej barwy przez 9,5 roku. Grałem tylko w dwóch klubach, do których czuje sentyment i te czasy będę bardzo mile wspominał.
 
AS: Na jakich pozycjach miał Pan możliwość grać?
MM: Od najmłodszych lat byłem szkolony i wystawiany jako boczny pomocnik. To chyba moja nominalna pozycja, tu czuję się najlepiej. W Warcie pewien trener postanowił mnie sprawdzić jako bocznego obrońcę i na początku myślałem, że to zły pomysł. Ale jak się później okazało zadomowiłem się tam na dłużej i grałem do dzisiaj. Patrząc na cały okres to grałem na każdej pozycji. Nie udało mi się jedynie zagrać meczu w roli bramkarza.
 
AS: Jaki mecz w swojej piłkarskiej przygodzie najbardziej utkwił w Pana pamięci?
MM: Na pewno było ich dużo i ciężko tu wymieniać. Każdy mecz pozostawił jakieś wspomnienia.
 
AS: A jakie wspomnienia pozostaną po grze w KP Warta Zawiercie?
MM: Wspomnienia pozostaną niesamowite. Przez ten okres poznałem wielu wspaniałych ludzi, począwszy od zarządów, trenerów, kolegów z drużyny i pana Andrzeja - gospodarza klubu. Był to super okres, w którym rozwinąłem się jako zawodnik i człowiek. Miałem okazję świętować upragniony awans do IV ligi, w której rozgrałem wiele meczów. Zdarzały się sezony słabsze, ale w większości byliśmy zawsze w górnej części tabeli nawet bijąc się o awans do III ligi, gdzie skończyliśmy na 2 miejscu. Szkoda, że nie udało mi się tego dokonać, ponieważ myślę, że Warta zasługuje na granie w wyższej lidze. Wierzę, że kiedyś uda się ten cel zrealizować.
 
AS: Przez ostatnie lata pełnił Pan funkcję kapitana pierwszej drużyny Warty. Jak to się dzieje, że w zespole panuje dobra atmosfera?
MM: To nie tylko moja zasługa, ale większości zawodników szczególnie tych najbardziej doświadczonych. Cieszę się, że zaufano mi i mogłem pełnić rolę kapitana. Zawsze starałem się dawać z siebie wszystko i przekazywać dobrą energię kolegom. Atmosfera jest najważniejsza, bo to jeszcze bardziej napędza do osiągania dobrych wyników. Każdy zawodnik dokłada swoją cegiełkę, aby wszystko funkcjonowało jak najlepiej.
 
AS: Koniec kariery dla wielu sportowców jest trudnym okresem. Jak zapełni swój wolny czas Michał Mąka?
MM: Tak trudny okres i na pewno smutny. Nie była to łatwa decyzja, ale kiedyś niestety musi nastąpić ten moment. Jestem pewien, że będzie brakowało mi tego wszystkiego, ale po tylu latach poświeceń i wyrzeczeń czas poświecić się rodzinie. Teraz będę starał się wynagrodzić im ten cały okres i spędzić z nimi jak najwięcej czasu. Chciałbym z tego miejsca podziękować wszystkim osobom, z którymi miałem okazję współpracować w Warcie przez te prawie 10 lat. Dziękuję wszystkim zawodnikom, z którymi dzieliłem szatnię i miałem okazję grać w klubie, który zostanie na zawsze w mojej pamięci. Dziękuję za zaufanie i możliwość reprezentowania biało- zielonych barw. Dziękuję również kibicom za wsparcie. Do zobaczenia.
 
AS: Dziękuję za rozmowę. Życzę cudownych chwil spędzonych w rodzinnym gronie, wspaniałych piłkarskich wspomnień, satysfakcji z wykonywanej pracy zawodowej i motywacji w zdobywaniu wiedzy i podnoszeniu kwalifikacji zawodowych.
MM: Bardzo dziękuję.

czytano: 469 razy

autor: wartazawiercie.pl

data dodania: 2022-06-22 07:09:46

Sponsorzy

Adres

Klub Piłkarski Warta Zawiercie

ul. Moniuszki 10

42-400 Zawiercie

NIP: 6492297746

REGON: 243025256

 

KONTAKT

tel: +48 518 585 645
e-mail: klub@wartazawiercie.pl

Poleć stronę
Wypełnij formularz polecający nasz serwis WWW
Formularz zapytaniowy
Wypełnij formularz kontaktowy
Facebook
Wersja mobilna