Skład: Będkowski – Kamiński, Italo Santana, Klama, Mąka (85.Gurawski) – Bębenek – Maszczyk (46. Gwóźdź), Neison Pereira, Bartusiak, Chmielewski – Kulig (80.Gajecki)
"W dzisiejszym meczu zmieniliśmy priorytety. W tygodniu, podczas przygotowań do konfrontacji ze Śląskiem, zwracaliśmy szczególną uwagę na grę w defensywie i zaangażowaniu w nią całą drużynę. Wyznaczyliśmy sobie cel, jakże wyświechtany, aby zagrać w końcu „na zero z tyłu”. Bardzo się cieszę, że to się udało. Zapracowała na to cała ekipa. Swoje dołożył Bartek Będkowski, broniąc świetnie w końcówce dwa uderzenia z dystansu. Paradoksalnie lepiej wyglądaliśmy od momentu, gdy przyszło nam grać w 10. Drużyna gości z każdą minutą „otwierała” się co raz bardziej, zostawiając nam wolną przestrzeń za swoimi plecami. Dzięki ogromnej determinacji w defensywie, o której wcześniej wspomniałem skrupulatnie to wykorzystywaliśmy. Gola strzeliliśmy co prawda po rzucie rożnym, ale był on konsekwencją właśnie jednej z takich akcji. Na dzisiejsze zwycięstwo zapracowała każda jednostka. Zawodnik, który walczył od pierwszego do ostatniego gwizdka, ten który wszedł na boisko, jak i ten, który dzisiaj nie pojawił na placu gry, ale swoją pracą w tygodniu pomógł drużynie. Na koniec chciałem podziękować Bartkowi Zacharze, który mimo tego, że lada dzień przejdzie operację, pojawił się na treningach, i aktywnie pomagał w ich przeprowadzeniu. Takie sytuacje pokazują, że nie jesteśmy dla siebie obojętni" - powiedział po meczu trener Mateusz Mańdok.